Witajcie moi kochani. Wiem,że czekacie jeszcze na poprzednią notkę...i obiecuję wam,że ona się pojawi,ale najpierw szukam potwierdzenia jednej z informacji,które będą w tej notce zawarte,bo naprawdę nie chciałabym podawać wam informacji z niepewnego źródła...ale idzie opornie. Tym czasem zapraszam do kolejnej notki. Na początku zaznaczę jeszcze tylko,że tytuł tej notki tak poniekąd zainspirowała mnie do tego,żeby tak a nie inaczej zatytułować tenże post, bo ona często powtarza to zdanie...a do tematyki tego właśnie Posta będzie ono pasować jak ulał. A mianowicie pogadamy sobie dzisiaj o panu "Szlachcicu " Phoebusie...choć nie tylko.
Ale do rzeczy. Zacznijmy od pierwszego słowa,które Phoebus w musicalu wypowiada często ale znaczenia i definicji tego słowa to chyba nikt go nie nauczył... czyli..."j'aime" czyli "Kocham". Łącznie na 6 piosenek w których występuje nasz "rycerzyk" wypowiada,a może raczej wyśpiewuje, to słowo 11 razy. Podobnie jest ze słowem "miłość"...No brak znajomości definicji.
Następnym słowem,którego znaczenia nasz pan Szlachcic nie zna jest szacunek...Tu mówić dużo nie będę. No właśnie; apropos "Szlachcic" to "Szlachetność", "Szczerość" i "Dobre serce" to kolejne słowa,które Phoebusowi były chyba po prostu obce, na słowo "wierność" spuśćmy zasłonę milczenia... Ale żeby nie było,że tylko nasz Kapitanek taki "diobeł" a reszta to święci w aureolach to im też co nieco powytykamy, i to na prawdę nie na siłę,bo wbrew pozorom naprawdę jest co...to od kogo zaczniemy?
Może od osoby,która za uszami,poza Phoebusem, czyli od naszego Archidiakona Frollo.
Oj i temu Panu też trochę wygarniemy. Primo raz: Szczerość...Czy ten człowiek w ogóle zna samo to słowo? a co dopiero jego definicję? NO Śmiem wątpić. Empatia...No totalnie w ogóle brak znajomości tego słowa. Definicja słowa "miłość" JAKAŚ jest...ale chyba dość porządnie wypaczona. W przypadku Frolla można by tak wymieniać jeszcze co najmniej z godzinę-2 ale może na tym skończmy,bo jeszcze 5 postaci nam zostało.
No to dalej jak widzicie lecimy od tych "Najgorszych przypadków" do tych nieco bardziej "ogarniętych" więc teraz...Fleur De-Lys może,bo ona to...też chyba nie rozumie znaczenia co niektórych słów. Choć w sumie u niej jest podobnie jak u Phoebusa...ale jest kilka innych słów.
Cytat z piosenki " La monture"
"Moje jest czyste niczym błękit"...powiedziała 14-latka,która nie dość,ze w tym musicalu śpiewa jedną z najbardziej niedwuznacznych piosenek to jeszcze pośrednio odpowiada za śmierć 4 postaci z książki i z musicalu...Tylko tyle.
No dobra. Może już skończmy z ciężkim Kalibrem i przejdźmy do czegoś LEKKO łagodniejszego. a mianowicie Clopin...No i tu też chwila gadania będzie choć nieco mniejsza niż w przypadku poprzednich 3 person... a w zasadzie dużo mniej bo mam mu zarzucenia tylko 1 piosenkę że tak powiem...La cour des miracles...biednego poetę chciał za niewinność powiesić i jeszcze w zasadzie do małżeństwa poniekąd przymusił... Ale Pan Poeta jest następny na naszej liście osób,które chyba nie znają znaczenia i definicji pewnych słów...choć tu doczepię się tylko do Polskiej wersji i to tylko do jednego tłumaczenia,bo w oryginale to konkretne słowo nie pada,więc tu raczej nieznajomość definicji pewnego słowa nie powinna spadać ani na autora ani na Postać a raczej na twórcę napisów...Ale słowo to jednak poniekąd "Padło" z ust postaci. a chodzi o słowo
I jest to w nawiązaniu jakby nie patrzeć do poprzedniej piosenki i postaci bo tam Clopin śpiewa
"Poeto Gringoire!
Pisana ci śmierćŻeś wtargnął w nasz świat nieproszonyBo włóczęgów ten rajJak każdy obcy krajWłasne prawa ustala, więc ty życie swe daj
Szansę w tym maszŻe się znajdzie wśród nasTaka niewiasta, co chętnie weźmie cię za mężaAle jesteś bez szansKażdy prawdę tę zna:Żaden z poety mąż, zatem jesteś bez szans" a Gringoire w tym czasie przebywa BAAAAAAAAAAAARDZO DOBROWOLNIE w takim oto "wdzianku"

I równie Dobrowolnie chwilę później poślubia Esmeraldę...No Gratuluje autorowi tych napisów i tego tłumaczenia jeżeli według niego tak wygląda słowo "dobrowolnie" które,jak już zdążyłam napomknąć, w oryginale NAWET ANI RAZU Z UST TEJ POSTACI NIE PADA. W oryginale odpowiedź poety na pytanie Frolla,który pyta kim jest ta dziewczyna co tam przed Notre Dame tańczy tańce "złe grzeszne i niedobre"
brzmi
"Ta dziewczyna jest moją żonąZostała mi danaOd króla Cyganów"...i to już jest bliższe prawdzie, co prawda trochę na siłę "dana" ale dalej "dana". No i w sumie co do Gringoire chyba tylko tyle mam mu do zarzucenia...
No to kto dalej? No przykro mi mówić,ale kurde Esmeralda...
Bo nasza Panna cyganeczka też nie zna definicji kilku słów,choć tym razem nie będą to tylko słowa dotyczące tej postaci
no ale może od początku
No konkretnego słowa tu wam nie przytoczę,ale powiem wam tak: przed chwilą wyszła za mąż,może nie z WIEEEEEEEEEELKIEJ miłości ale jednak...A i tak gada o Phoebusie...No mogłaby chociaż trzymać usta na kłódkę...
Kolejne słowo, a raczej słowa to "Męska Duma"...Esmi tego pojęcia chyba nie zna sądząc po cytacie,który wyśpiewuje do Quasiego w piosence
"Mój dom jest domem twym" a cytat ów to
"A ciebie lubię też,
Bo przypominasz je
Choć mnie ogarnia lęk Kiedy spotykam cię."Wypowiedzieć słowa "Lubię cię" do faceta,który jest zakochany w kobiecie po uszy to jak wbić mu sztylet w serce,bo męską dumę to chyba dość mocno rani...Chociaż ja mogę Esmi trochę obronić,bo Quasi w tym musicalu chyba sam nie znał takiego słowa jak "Duma" w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu...Ale my póki co nie o tym. Następny przypadek,kiedy Esmi mnie załamuje to piosenka "Les oiseaux qu'on met en cage" bo w tej piosence, i w następujących po niej okazuje,że chyba nie zna znaczenia słowa "Wdzięczność" bo w tej piosence śpiewa ona tak "Gdzie jesteś dzwonniku? Gdzie jesteś mój Quasimodo? Przybądź uwolnić mnie z więzów Przybądź rozsunąć kraty", a w piosence Liberes kiedy to Quasimodo łaskawie robi to o co był de facto proszony...WDZIĘCZNOŚCI 0,czyli ogólnie to Na Phoebusa Esmi leci ale jak problemy to nie wzywa Phoebusa ani Gringoire,swego DE FACTO MĘŻA, tylko Quasiego,który jak już zrobi brudną robotę to nawet wdzięczności nie dostaje bo Esmi natychmiastowo znów zaczyna myśleć o Phoebusie.
No i właśnie punkt ostatni...Quasi, no jego też symboliczny opieprz nie ominie.
Szczególnie boli mnie to,że Quasi być może wiedział co to "wdzięczność" ale jego pojęcie tego słowa było dość mocno wypaczone,co świetnie pokazuje ten cytat
"Należę do ciebie Całym moim życiem Tak jak nigdy żaden pies Nie był oddany swemu panu"
Za to Quasi na pewno nie wiedział w pełni co to jest wolna wola,miłość,on wiele słów znał,lecz w ich totalnie wypaczonym pojęciu...u niego opieprz miał być tylko symboliczny więc jest symboliczny...