Teraz pozwólcie,że omówimy Sobie "Seul"czyli pierwszy album Garou...Drugiego nie ruszam,bo tam w sumie żadna piosenka mi osobiście się za bardzo nie podoba,ale jak to mówią,o gustach się nie dyskutuje. Ja przedstawiam wam swój osobisty ranking,ale wy na przykład możecie lubić utwory,których nie lubię ja, i nic w tym złego...Ale ad rem...
z całych 14 piosenek na tym albumie zawartych, moje serce skradły w sumie 3, więc tylko do nich się tu ograniczę.
3.Sous le vent- słynny duet z Celine Dion, fajny;na prawdę,ale w tym zestawieniu na pierwsze miejsce nie zasługuje...
2.Gitan- Bardzo fajna piosenka, opowiada o wolności,a przynajmniej ja ją tak odbieram,więc tematy zupełnie pode mnie...
1.Demande au Soleil...Nie wiem,co mam powiedzieć na temat tej piosenki...Bo okoliczności jej powstania są...smutne (smutne były jeszcze na długo,zanim ta piosenka powstała...), ta piosenka jest smutna, słowa są smutne,melodia jest smutniejsza...ale mimo wszystko jest to piosenka piękna...Nie wiem,jaki jest jej fenomen,ale ode mnie ma WIELKIEGO +...
Dziś bloga widziało
Q&A z postaciami-pytania i odpowiedzi.
Witajcie, kochani! Pamiętacie, jak próbowałam zrobić Q&A ze mną, jako autorką? Dziękuję za wszystkie (nawet to jedno!) pytanie! Pomyśl...
-
Witam moi kochani. Dziś zajmiemy się tematem,którym już co prawda zajmowały się zagraniczne (chyba głównie francuskie) media.Ale uznałam, że...
-
Bez zbędnego przedłużania teraz opiszę wam pokrótce postać Pani Natashy Saint-Pierre ur. 10 lutego 1981 roku w Bathurst w No...
-
Jak sami kochani widzicie po tytule tego posta to w zabawie o nazwie "sing the word" udział wzięła również też i nasza "Lilij...
poniedziałek, 13 stycznia 2020
Kolejny ranking. Garou...część.8
Czas omówić album naszego Piotrusia, pod jakże kreatywnym tytułem "Garou"...Z całego albumu,który zawiera w sobie 12 piosenek,mi podoba się...AŻ jedna "L`injustice"...Bo po prostu uważam,że jest ładna,fajna,ciekawa,porusza ważny temat i...ma przekaz.
Kolejny ranking. Garou...część.7
Gentleman cambrioleur...nie mam nic więcej do powiedzenia poza tym,
że z całego Albumu,który zawiera 13 piosenek...Ja lubię tylko 2
i to nie,że którąś bardziej...chyba na równo je lubię...
"Da ya think i'm sexy" i "A ma fille"...
że z całego Albumu,który zawiera 13 piosenek...Ja lubię tylko 2
i to nie,że którąś bardziej...chyba na równo je lubię...
"Da ya think i'm sexy" i "A ma fille"...
niedziela, 12 stycznia 2020
Kolejny ranking. Garou...część 6
Teraz moi drodzy,pod lupę weźmiemy sobie Album "Piece of my soul"
4.All The Way- Bardzo fajna, podoba mi się melodia, ale...na szczególną uwagę w tej piosence zasługuje tekst,który...Garou napisał sam...i jest bardzo fajny...
3.What`s Time In NYC-Super,słodziuchna,No BARDZO FAJNA
2.Heaven`s Table- Również prze cudna,prze urocza...No ideał po prostu...
1.Stand Up- Cudna,żywiołowa Piosenka,na gorszy dzień idealna...
O pozostałych dziewięciu piosenkach się nie wypowiem,bo nawet nie wiem jak je skomentować...
4.All The Way- Bardzo fajna, podoba mi się melodia, ale...na szczególną uwagę w tej piosence zasługuje tekst,który...Garou napisał sam...i jest bardzo fajny...
3.What`s Time In NYC-Super,słodziuchna,No BARDZO FAJNA
2.Heaven`s Table- Również prze cudna,prze urocza...No ideał po prostu...
1.Stand Up- Cudna,żywiołowa Piosenka,na gorszy dzień idealna...
O pozostałych dziewięciu piosenkach się nie wypowiem,bo nawet nie wiem jak je skomentować...
Kolejny ranking. Garou...część 5
Tutaj,tak samo jak na poprzednim Albumie uważam,że wszystkie piosenki są prze piękne, ale takie symboliczne
Miejsce pierwsze-For You
Miejsce Drugie - Version Integrale
Miejsce trzecie-J'avais besoin d'être làChoć Garou wszystkie piosenki z tego Albumu ma bardzo ładne...Ale te 3 lubię jakoś najbardziej...
Miejsce pierwsze-For You
Miejsce Drugie - Version Integrale
Miejsce trzecie-J'avais besoin d'être làChoć Garou wszystkie piosenki z tego Albumu ma bardzo ładne...Ale te 3 lubię jakoś najbardziej...
Kolejny ranking. Garou...część 4
Bez zbędnego Gadania,lecimy z
ALBUMEM SIÓDMYM ...Rhythm and Blues...
Kochani, na prawdę próbowałam zrobić ten ranking na poważnie,ale według mnie na tym albumie wszystkie piosenki są cudowne po prostu...co w sumie dziwi nawet troszkę mnie samą,bo do tej pory nie bardzo przepadałam za R&B...
ALBUMEM SIÓDMYM ...Rhythm and Blues...
Kochani, na prawdę próbowałam zrobić ten ranking na poważnie,ale według mnie na tym albumie wszystkie piosenki są cudowne po prostu...co w sumie dziwi nawet troszkę mnie samą,bo do tej pory nie bardzo przepadałam za R&B...
Kolejny ranking. Garou...część 3
Bez zbędnego przedłużania lecimy z...
Albumem ósmym"Au Millieu De Ma Vie"
14.je lui pardonne- Jak tylko ta piosenka się zaczęła to wiedziałam niemalże od razu,że do mnie nie przemawia...
13.Des villes et des visages- Smutna, trochę nawet depresyjna...Jakoś tak nie pasuje mi do osoby Garou,bo od niego zawsze bije ten optymizm...
12.tu sais- Fajna,ma przekaz,Garou zadedykował ją swojej córce...ale jednak mi się nie bardzo podoba,nie wiem czemu...
11.Ton Paysage- w porównaniu z innymi to jest to taka mała "zapchajdziura"...Ale kurde jednak fajna...
10.Le Chainon manquant- Z tej piosenki na prawdę aż bije żywiołowość Garou,jednak to nie jest do końca to czego mogłabym się po nim spodziewać...
9.avec elle- Bardzo fajna piosenka, dedykowana ukochanej Garou, ale też w zasadzie dość mocno pod depresję podchodząca...
8.Toutes mes erreurs- No sama nie wiem,co mam myśleć o tej piosence...to jest dla mnie zagadka...
7.Le Blues Dans Le Sang- w zasadzie piosenka taka sobie, z jednej strony fajna a z drugiej strony, jak to ostatnio często bywa, sama nie wiem,co o niej kurde myśleć...
6.La Fêlure- Miła dla ucha, naprawdę fajna,nawet można by było do niej potańczyć jakiegoś przytulańca jakby się chciało...a przy refrenie już w ogóle z tańcem można poszaleć...
5.seule une femme- kolejna piosenka z fajną melodią,chwytliwymi słowami,przekazem...wszystko super...
4.au milieu de ma vie- Bardzo fajna, skłaniająca do refleksji,może do pracy nad sobą...Super jest...
3.l'ange gardien- Bardzo fajna,chwytliwa, również ma swój pewien przekaz, słuchałabym jej bardzo często, na prawdę, bo jest na prawdę świetna...
2.Du Vent, Des Mots-muszę przyznać,że na prawdę podoba mi się to,jak Garou wychodzą duety,tu podoba mi się zarówno Oryginalna wersja (z Charlotte) jak i wersja z Paullą...
1.Avancer...No nie wiem, dlaczego ale jakoś tak po prostu lubię tę piosenkę...
Albumem ósmym"Au Millieu De Ma Vie"
14.je lui pardonne- Jak tylko ta piosenka się zaczęła to wiedziałam niemalże od razu,że do mnie nie przemawia...
13.Des villes et des visages- Smutna, trochę nawet depresyjna...Jakoś tak nie pasuje mi do osoby Garou,bo od niego zawsze bije ten optymizm...
12.tu sais- Fajna,ma przekaz,Garou zadedykował ją swojej córce...ale jednak mi się nie bardzo podoba,nie wiem czemu...
11.Ton Paysage- w porównaniu z innymi to jest to taka mała "zapchajdziura"...Ale kurde jednak fajna...
10.Le Chainon manquant- Z tej piosenki na prawdę aż bije żywiołowość Garou,jednak to nie jest do końca to czego mogłabym się po nim spodziewać...
9.avec elle- Bardzo fajna piosenka, dedykowana ukochanej Garou, ale też w zasadzie dość mocno pod depresję podchodząca...
8.Toutes mes erreurs- No sama nie wiem,co mam myśleć o tej piosence...to jest dla mnie zagadka...
7.Le Blues Dans Le Sang- w zasadzie piosenka taka sobie, z jednej strony fajna a z drugiej strony, jak to ostatnio często bywa, sama nie wiem,co o niej kurde myśleć...
6.La Fêlure- Miła dla ucha, naprawdę fajna,nawet można by było do niej potańczyć jakiegoś przytulańca jakby się chciało...a przy refrenie już w ogóle z tańcem można poszaleć...
5.seule une femme- kolejna piosenka z fajną melodią,chwytliwymi słowami,przekazem...wszystko super...
3.l'ange gardien- Bardzo fajna,chwytliwa, również ma swój pewien przekaz, słuchałabym jej bardzo często, na prawdę, bo jest na prawdę świetna...
2.Du Vent, Des Mots-muszę przyznać,że na prawdę podoba mi się to,jak Garou wychodzą duety,tu podoba mi się zarówno Oryginalna wersja (z Charlotte) jak i wersja z Paullą...
1.Avancer...No nie wiem, dlaczego ale jakoś tak po prostu lubię tę piosenkę...
Kolejny ranking. Garou...część 2
Bez zbędnego pitolenia,lecim.
Album 9
14.Le Bonhomme De Neige- Znam możliwości Garou,i jak na jego możliwości wykonanie tej piosenki jest dość...nijakie
13.Blue Christmas- Miałkie,mało polotu,mało energii tak bardzo charakterystycznej dla Garou...Jestem na nie
12.White Christmas- to samo co powyżej...nie bardzo przypadło mi to do gustu...
11.Petit Papa Noel-No niestety tutaj też niewiele dobrego mogę powiedzieć...i nie chodzi o to,że Garou wszystkie powyższe piosenki wykonał źle...One po prostu jakoś mi do niego nie pasują...
10.Sleigh Hide/ Promenade En Traineau-w porównaniu do 4 poprzednich, całkiem niezła,choć jednak w porównaniu z 9 następnymi...mocno średnia.
9.Happy Xmas-fajna,klimatyczna,miło się słucha;ma też jakiś "smaczek", ukryty przekaz...8.Joyeux Noel- Również uważam,że dość fajna,ale jednak mi w niej pewnych rzeczy brakuje...w porównaniu z innymi też jest w zasadzie mało "wyjątkowa"...
7.Jingle Bell Rock-żywiołowa, ale jednak dość tradycyjna,bo Jingle Bells zna chyba każdy. Ta piosenka ma u mnie WIELKIEGO PLUSA,zasłużonego z resztą...
6.Mon Beau Sapin- Fajna,klimatyczna,idealna na święta do posiedzenia przy kominku/oknie/czymkolwiek z książką/gorącą herbatą/kakao/kawą/gorącą czekoladą/ ewentualnie kieliszkiem dobrego wina...po prostu fajna...
5.Santa Claus Is Coming To Town- słyszałam różne wykonania tej piosenki,lepsze,gorsze...Wykonanie Garou zdecydowanie należy do tych pierwszych,jest urocze i takie pełne...ciepła,optymizmu...
4. Douce Nuit / Silent Night- z pozoru też tradycyjne,bo któż by nie znał tak ważnej kolędy jak "cicha noc"...ale jednak Garou zrobił ją inaczej...Na początku cicha,spokojna...Później Garou uwalnia tę swoją Energię, którą słychać w drugiej połowie piosenki...idealnie wyważona...
Album 9
14.Le Bonhomme De Neige- Znam możliwości Garou,i jak na jego możliwości wykonanie tej piosenki jest dość...nijakie
13.Blue Christmas- Miałkie,mało polotu,mało energii tak bardzo charakterystycznej dla Garou...Jestem na nie
12.White Christmas- to samo co powyżej...nie bardzo przypadło mi to do gustu...
11.Petit Papa Noel-No niestety tutaj też niewiele dobrego mogę powiedzieć...i nie chodzi o to,że Garou wszystkie powyższe piosenki wykonał źle...One po prostu jakoś mi do niego nie pasują...
10.Sleigh Hide/ Promenade En Traineau-w porównaniu do 4 poprzednich, całkiem niezła,choć jednak w porównaniu z 9 następnymi...mocno średnia.
9.Happy Xmas-fajna,klimatyczna,miło się słucha;ma też jakiś "smaczek", ukryty przekaz...8.Joyeux Noel- Również uważam,że dość fajna,ale jednak mi w niej pewnych rzeczy brakuje...w porównaniu z innymi też jest w zasadzie mało "wyjątkowa"...
7.Jingle Bell Rock-żywiołowa, ale jednak dość tradycyjna,bo Jingle Bells zna chyba każdy. Ta piosenka ma u mnie WIELKIEGO PLUSA,zasłużonego z resztą...
6.Mon Beau Sapin- Fajna,klimatyczna,idealna na święta do posiedzenia przy kominku/oknie/czymkolwiek z książką/gorącą herbatą/kakao/kawą/gorącą czekoladą/ ewentualnie kieliszkiem dobrego wina...po prostu fajna...
5.Santa Claus Is Coming To Town- słyszałam różne wykonania tej piosenki,lepsze,gorsze...Wykonanie Garou zdecydowanie należy do tych pierwszych,jest urocze i takie pełne...ciepła,optymizmu...
4. Douce Nuit / Silent Night- z pozoru też tradycyjne,bo któż by nie znał tak ważnej kolędy jak "cicha noc"...ale jednak Garou zrobił ją inaczej...Na początku cicha,spokojna...Później Garou uwalnia tę swoją Energię, którą słychać w drugiej połowie piosenki...idealnie wyważona...
3.Petit Garcon- Cudna,urocza,radosna,jednocześnie spokojna,ale nie tak,że można przy niej zasnąć, jak i energetyczna,ale nie aż tak,żeby działała jak dobra kawa...plus ten duet z chłopcem (Ryan'em) wyszedł na prawdę U-R-O-C-Z-O...Miejsca drugiego nie ma, bo nie mogłam się zdecydować,bo według mnie zarówno let it snow jak i Xmas Blues Medley są świetne,więc ex aequo zajmują one miejsce pierwsze...
Kolejny ranking. Garou...Część 1
No witam moi kochani. Jak widzicie po tytule dziś będzie kolejny ranking...a w zasadzie kolejne rankingi,jeden główny i kilka mniejszych. Pierwszy z nich będzie dotyczył całych albumów naszego Piotrunia, kolejne- piosenek z poszczególnych albumów...Bo mam swoje preferencje tak apropos tak piosenek jak i albumów...Ale dobra,nie ma to tamto, lecimy.Oczywiście tutaj,tak jak w poprzednich 3 notkach będę motywować swoje zdanie,czemu dany album/piosenka jest na danym miejscu a nie wyżej/niżej w rankingu...
ALBUMY
10.Gentleman Cambrioleur- Jakoś najmniej lubię ten album,może dlatego,że zawiera on same Covery,a ja uważam,że zrobienie albumu z coverami to takie troszkę pójście na łatwiznę a mi to do Garou nie pasuje...choć oczywiście nie mówię,że źle zrobił,nagrywając ten album,bo nagrać album z piosenkami innych artystów,ale jak najbardziej w swoim stylu to też sztuka
9.Reviens- Ten album też nie bardzo lubię,bo uważam,że jest nie bardzo w moim stylu,choć oczywiście nie najgorszy...
8.Rhythm & Blues- o tym albumie szczerze sama nie wiem,co mam myśleć,bo z jednej strony niby jest taki dość mocno średni, ale z drugiej strony TOTALNIE ma coś,co mnie przyciąga...
7.Soul City- Tak samo jak w przypadku miejsca 10, są covery,więc jest to troszkę pójście na łatwiznę,ale tym razem bardziej "zrozumiałe". Garou wydał ten album w hołdzie tej wytwórni,tym artystom i dlatego wziął na tapet największe przeboje i zrobił je trochę w swoim własnym stylu...
6.Au Millieu De Ma Vie- Piosenki na tym albumie są bardzo fajne, smutne,ale i wesołe,szybkie,wolne...wszystkie. Jest to album idealnie wyważony,ale jednak nie wstawię go na wyższym miejscu,bo...nie do końca ma to "Coś" czego oczekiwałabym od albumu takiego świetnego artysty jakim jest Garou...
5.Seul- Debiutancki album Garou w mojej opinii nie jest najlepszy...ale najgorszy oczywiście też nie, spośród 14 piosenek,które są na prawdę cudowne,każdy znajdzie coś dla siebie
4.Version Integrale- Całkiem fajny,opowiadający jakby "historię"...ale jednak czegoś mi w nim brakuje...
3.Garou- Nie jest najgorszym albumem, wręcz przeciwnie,idzie w dobrą stronę i jest wręcz "definicją" osoby Garou,o ile mogę to tak nazwać.
2.Piece of my soul- Jest, przynajmniej jak dla mnie,jednym z lepszych albumów Garou,ta energia,ten żywioł,ale jednocześnie trochę melancholia...
1.it's magic- Wiem,dziwne,że dałam właśnie ten album na 1 miejscu,bo są tam COVERY...ale ten album,jak sama nazwa wskazuje;jest według mnie w pewien sposób...magiczny...bardzo go lubię,po prostu.
Piosenki z Albumów
album 10
13.Reach out I'll be there- Całkiem spoczko utwór,na karaoke się nadaję,dość chwytliwy...ale chyba nic poza tym...
12.This old heart of mine- Sam początek tej piosenki jest bardzo spokojny,w niezbyt szybkim tempie...czyli zupełnie nie to,co Garou robił przez całe 20 lat swojej kariery, ogólnie jest to piosenka nadająca się bardziej na kołysankę niż na utwór Pop...Do mnie nie przemawia...
11.Heatwave- Powiem wam prosto,jeżeli dosłuchałam do mniej więcej połowy piosenki,a mnie nie porwało, to znaczy,że to mogło być lepsze wykonanie,przynajmniej w mojej skromnej opinii,...ale oczywiście z drugiej strony mogło być też gorsze...
10.I heard it through the grapevine- Mogło być lepiej...zdecydowanie, ale oczywiście z drugiej strony mogło być też gorzej...
9.It's the same old song- Nie zła,ale taka trochę...Przymulająca, z całym szacunkiem jaki mam do Garou jako do artysty i jako ogólnie do człowieka,ale...tak jakoś mi to nie podchodzi..
8.Signed sealed delivered- osobiście uważam,że utwór w sumie taki sobie, jakoś mnie nie porywa...
7.Money- fajny utwór,ale żeby jakoś szczególnie do mnie "przemówił" to w sumie nie powiem...
6.Ain't too proud to beg- Utwór z pozoru taki sobie,ale jednak ma w sobie pewną rzecz,która mnie do niego przyciąga...całkiem fajny,słuchałabym...
5.Dancing in the street- Zdecydowanie bliżej temu do moich osobistych gustów, według mnie całkiem niezła piosenka,nadająca się na przykład na dyskotekę,albo do posłuchania w czasie jazdy samochodem...
4.Papa was a Rollin' Stone- trochę żywsza piosenka od całej reszty,refren fajny, łatwo wpada w ucho...spoko jest...
3.Ain't no mountain high enough- fajny duet,głos dziewczyny bardzo tam pasuje,bardzo się zgrywa z głosem Garou,stworzyli fajną,spójną całość. Lubię to,fajne jest...
2.You can't hurry love-No też bardzo ładna,no nie wiem co mam mówić...brak słów.
1.My Girl- Od pierwszych dźwięków pokochałam tę konkretną piosenkę z tego albumu...cudna
jest.
Resztę omówimy sobie w następnej/następnych części(ach),bo tu mi się chyba wszystko nie zmieści...
ALBUMY
10.Gentleman Cambrioleur- Jakoś najmniej lubię ten album,może dlatego,że zawiera on same Covery,a ja uważam,że zrobienie albumu z coverami to takie troszkę pójście na łatwiznę a mi to do Garou nie pasuje...choć oczywiście nie mówię,że źle zrobił,nagrywając ten album,bo nagrać album z piosenkami innych artystów,ale jak najbardziej w swoim stylu to też sztuka
9.Reviens- Ten album też nie bardzo lubię,bo uważam,że jest nie bardzo w moim stylu,choć oczywiście nie najgorszy...
8.Rhythm & Blues- o tym albumie szczerze sama nie wiem,co mam myśleć,bo z jednej strony niby jest taki dość mocno średni, ale z drugiej strony TOTALNIE ma coś,co mnie przyciąga...
7.Soul City- Tak samo jak w przypadku miejsca 10, są covery,więc jest to troszkę pójście na łatwiznę,ale tym razem bardziej "zrozumiałe". Garou wydał ten album w hołdzie tej wytwórni,tym artystom i dlatego wziął na tapet największe przeboje i zrobił je trochę w swoim własnym stylu...
6.Au Millieu De Ma Vie- Piosenki na tym albumie są bardzo fajne, smutne,ale i wesołe,szybkie,wolne...wszystkie. Jest to album idealnie wyważony,ale jednak nie wstawię go na wyższym miejscu,bo...nie do końca ma to "Coś" czego oczekiwałabym od albumu takiego świetnego artysty jakim jest Garou...
5.Seul- Debiutancki album Garou w mojej opinii nie jest najlepszy...ale najgorszy oczywiście też nie, spośród 14 piosenek,które są na prawdę cudowne,każdy znajdzie coś dla siebie
4.Version Integrale- Całkiem fajny,opowiadający jakby "historię"...ale jednak czegoś mi w nim brakuje...
3.Garou- Nie jest najgorszym albumem, wręcz przeciwnie,idzie w dobrą stronę i jest wręcz "definicją" osoby Garou,o ile mogę to tak nazwać.
2.Piece of my soul- Jest, przynajmniej jak dla mnie,jednym z lepszych albumów Garou,ta energia,ten żywioł,ale jednocześnie trochę melancholia...
1.it's magic- Wiem,dziwne,że dałam właśnie ten album na 1 miejscu,bo są tam COVERY...ale ten album,jak sama nazwa wskazuje;jest według mnie w pewien sposób...magiczny...bardzo go lubię,po prostu.
Piosenki z Albumów
album 10
13.Reach out I'll be there- Całkiem spoczko utwór,na karaoke się nadaję,dość chwytliwy...ale chyba nic poza tym...
12.This old heart of mine- Sam początek tej piosenki jest bardzo spokojny,w niezbyt szybkim tempie...czyli zupełnie nie to,co Garou robił przez całe 20 lat swojej kariery, ogólnie jest to piosenka nadająca się bardziej na kołysankę niż na utwór Pop...Do mnie nie przemawia...
11.Heatwave- Powiem wam prosto,jeżeli dosłuchałam do mniej więcej połowy piosenki,a mnie nie porwało, to znaczy,że to mogło być lepsze wykonanie,przynajmniej w mojej skromnej opinii,...ale oczywiście z drugiej strony mogło być też gorsze...
10.I heard it through the grapevine- Mogło być lepiej...zdecydowanie, ale oczywiście z drugiej strony mogło być też gorzej...
9.It's the same old song- Nie zła,ale taka trochę...Przymulająca, z całym szacunkiem jaki mam do Garou jako do artysty i jako ogólnie do człowieka,ale...tak jakoś mi to nie podchodzi..
8.Signed sealed delivered- osobiście uważam,że utwór w sumie taki sobie, jakoś mnie nie porywa...
7.Money- fajny utwór,ale żeby jakoś szczególnie do mnie "przemówił" to w sumie nie powiem...
6.Ain't too proud to beg- Utwór z pozoru taki sobie,ale jednak ma w sobie pewną rzecz,która mnie do niego przyciąga...całkiem fajny,słuchałabym...
5.Dancing in the street- Zdecydowanie bliżej temu do moich osobistych gustów, według mnie całkiem niezła piosenka,nadająca się na przykład na dyskotekę,albo do posłuchania w czasie jazdy samochodem...
4.Papa was a Rollin' Stone- trochę żywsza piosenka od całej reszty,refren fajny, łatwo wpada w ucho...spoko jest...
3.Ain't no mountain high enough- fajny duet,głos dziewczyny bardzo tam pasuje,bardzo się zgrywa z głosem Garou,stworzyli fajną,spójną całość. Lubię to,fajne jest...
2.You can't hurry love-No też bardzo ładna,no nie wiem co mam mówić...brak słów.
1.My Girl- Od pierwszych dźwięków pokochałam tę konkretną piosenkę z tego albumu...cudna
jest.
Resztę omówimy sobie w następnej/następnych części(ach),bo tu mi się chyba wszystko nie zmieści...
sobota, 11 stycznia 2020
Piosenki z Notre Dame de Paris, po raz kolejny,ale inaczej;czyli mój ranking...cz.3 czyli wersja Polska
Nie muszę chyba wyjaśniać,o co chodzi? więc lecimy z 3 częścią naszego rankingu czyli z wersją Polską...
Kategoria pierwsza,podpunkt (a)
8.Czy,Esmeraldo,wiesz?...Tak, o istnieniu tej piosenki przypomniałam sobie dopiero wczoraj,ale chyba słusznie o niej nie pamiętałam,bo w żadnej wersji językowej,delikatnie mówiąc...nie porywa....
7.Jestem księdzem i kocham cię-...JEZU...TA PIOSENKA PO POLSKU WOŁA O POMSTĘ DO NIEBA...
6.Zniszczysz mnie- No cóż,niestety słaba ta piosenka w Polskiej wersji językowej...
5.Bramy Paryża- Czy ta Piosenka w ogóle cuś wnosi do Musicalu w...jakiejkolwiek wersji językowej?
4.Księżycu- No powiem wam tak, Po Polsku ta piosenka jest nie najgorsza,ale jednak mimo wszystko czegoś w niej kurde brakuje,chyba w każdym języku...Ale nie jest najgorsza...
3.Rozdarty- No cóż.Uważam,że Polacy zrobili tę piosenkę naprawdę dobrze, mimo,że we francuskiej i Angielskiej wersji nie lubię zbytnio tej piosenki to Po Polsku jest jedną z moich ulubionych.
2.Czemu Bóg z nas zadrwić chciał?- No cóż, Polski wykon "Dieu,que le Monde est injuste" nie jest może najgorszy,ale jednak trochę do życzenia pozostawia...uważam,że w Porównaniu do francuskiej wersji w wykonaniu Garou to wersja Polska prawie nie zawiera ekspresji,która jest tak specyficzna dla tej piosenki, za mało tu emocji...
1.Czas Katedr- Ta Piosenka Po Polsku jest na prawdę cudowna,każde z jej tłumaczeń,a jest ich aż 5, jest na prawdę przyjemne i chce się jej ciągle słuchać...
Kategoria pierwsza,podpunkt (b)
4.Pokocham,jeśli przyrzekniesz- "La Monture" w Polskiej wersji jest...Bardzo słabe moim zdaniem...
3.Pogańskie Ave Maria- No cóż, tu bardzo podoba mi się ta piosenka w wykonaniu studia Accantus,zaś w samym musicalu odtwórczyni roli Esmeraldy wykonała ją...Nie wiem,jak bo na yt chyba tego nie ma...
2.Cyganka-Pani Ewa Kłosowicz wykonała tę piosenkę prze-pię-knie. Nie ma słów na to,jak bardzo to wykonanie jest wierne oryginałowi..., jest ta sama ekspresja,te same emocje, ta sama żwawość...CUD
1.Żyć- No cóż...Tu dużo mówić nie trzeba,kto słuchał ten wie, CUDO...
Kategoria 2 podpunkt (a)
No i tu żadna piosenka nie stoi na podium ani na ostatnim miejscu,bo w tym musicalu duety męskie są po prostu rzecz biorąc...słabe,wszystkie. W Polskiej wersji nawet interwencja Frolla i jego dialog z Phoebusem są...ZŁE
Kategoria 2 podpunkt (b)
No duet Pań jest chyba tylko jeden, "On ma w sobie słońca blask" no i co tu dużo mówić,jest genialny...
Kategoria 2 podpunkt (c)
"Ptaki w klatkach zamykane" i "mój dom jest domem twym",Super. Reszta...tragiczna...
kategoria 3:
3.Gdzie ona jest...Tak, o istnieniu tej piosenki przypomniałam sobie dopiero wczoraj,ale chyba słusznie o niej nie pamiętałam,bo w żadnej wersji językowej,delikatnie mówiąc...nie porywa....
2.Dzwony...No w polskiej wersji również nie podobają mi się jakoś wybitnie...ale są fajne
1.NO i BELLE, Bo jakżeby inaczej
Kategoria 4:
3.święto głupców...No fajne, ale jakoś jednak nie porywa...
2.tam,gdzie jest cudów plac- No...mocne 3/10...Jakoś tak ta piosenka nie podoba mi się jakoś szczególnie w żadnej wersji językowej...
1.Ludzie bez Papierów- W każdej z 3 wersji językowych,które omawialiśmy,uważam,że jest to jedna z lepszych piosenek...
Kategoria pierwsza,podpunkt (a)
8.Czy,Esmeraldo,wiesz?...Tak, o istnieniu tej piosenki przypomniałam sobie dopiero wczoraj,ale chyba słusznie o niej nie pamiętałam,bo w żadnej wersji językowej,delikatnie mówiąc...nie porywa....
7.Jestem księdzem i kocham cię-...JEZU...TA PIOSENKA PO POLSKU WOŁA O POMSTĘ DO NIEBA...
6.Zniszczysz mnie- No cóż,niestety słaba ta piosenka w Polskiej wersji językowej...
5.Bramy Paryża- Czy ta Piosenka w ogóle cuś wnosi do Musicalu w...jakiejkolwiek wersji językowej?
4.Księżycu- No powiem wam tak, Po Polsku ta piosenka jest nie najgorsza,ale jednak mimo wszystko czegoś w niej kurde brakuje,chyba w każdym języku...Ale nie jest najgorsza...
3.Rozdarty- No cóż.Uważam,że Polacy zrobili tę piosenkę naprawdę dobrze, mimo,że we francuskiej i Angielskiej wersji nie lubię zbytnio tej piosenki to Po Polsku jest jedną z moich ulubionych.
2.Czemu Bóg z nas zadrwić chciał?- No cóż, Polski wykon "Dieu,que le Monde est injuste" nie jest może najgorszy,ale jednak trochę do życzenia pozostawia...uważam,że w Porównaniu do francuskiej wersji w wykonaniu Garou to wersja Polska prawie nie zawiera ekspresji,która jest tak specyficzna dla tej piosenki, za mało tu emocji...
1.Czas Katedr- Ta Piosenka Po Polsku jest na prawdę cudowna,każde z jej tłumaczeń,a jest ich aż 5, jest na prawdę przyjemne i chce się jej ciągle słuchać...
Kategoria pierwsza,podpunkt (b)
4.Pokocham,jeśli przyrzekniesz- "La Monture" w Polskiej wersji jest...Bardzo słabe moim zdaniem...
3.Pogańskie Ave Maria- No cóż, tu bardzo podoba mi się ta piosenka w wykonaniu studia Accantus,zaś w samym musicalu odtwórczyni roli Esmeraldy wykonała ją...Nie wiem,jak bo na yt chyba tego nie ma...
2.Cyganka-Pani Ewa Kłosowicz wykonała tę piosenkę prze-pię-knie. Nie ma słów na to,jak bardzo to wykonanie jest wierne oryginałowi..., jest ta sama ekspresja,te same emocje, ta sama żwawość...CUD
1.Żyć- No cóż...Tu dużo mówić nie trzeba,kto słuchał ten wie, CUDO...
Kategoria 2 podpunkt (a)
No i tu żadna piosenka nie stoi na podium ani na ostatnim miejscu,bo w tym musicalu duety męskie są po prostu rzecz biorąc...słabe,wszystkie. W Polskiej wersji nawet interwencja Frolla i jego dialog z Phoebusem są...ZŁE
Kategoria 2 podpunkt (b)
No duet Pań jest chyba tylko jeden, "On ma w sobie słońca blask" no i co tu dużo mówić,jest genialny...
Kategoria 2 podpunkt (c)
"Ptaki w klatkach zamykane" i "mój dom jest domem twym",Super. Reszta...tragiczna...
kategoria 3:
3.Gdzie ona jest...Tak, o istnieniu tej piosenki przypomniałam sobie dopiero wczoraj,ale chyba słusznie o niej nie pamiętałam,bo w żadnej wersji językowej,delikatnie mówiąc...nie porywa....
2.Dzwony...No w polskiej wersji również nie podobają mi się jakoś wybitnie...ale są fajne
1.NO i BELLE, Bo jakżeby inaczej
Kategoria 4:
3.święto głupców...No fajne, ale jakoś jednak nie porywa...
2.tam,gdzie jest cudów plac- No...mocne 3/10...Jakoś tak ta piosenka nie podoba mi się jakoś szczególnie w żadnej wersji językowej...
1.Ludzie bez Papierów- W każdej z 3 wersji językowych,które omawialiśmy,uważam,że jest to jedna z lepszych piosenek...
piątek, 10 stycznia 2020
Piosenki z Notre Dame de Paris, po raz kolejny,ale inaczej;czyli mój ranking...cz.2 czyli wersja Angielska
No dobra,bez zbędnego pierniczenia...
Kategoria 1: Najlepsza piosenka śpiewana przez jedną postać
a) męską
b) żeńską
Kategoria 2: Najlepszy duet
a) męski
b)żeński
c) damsko-męski
kategoria 3: najlepsze trio (No i tu w każdej notce będzie najmniej do pisania,bo tria w tym musicalu są No na ścisłość chyba tylko 2, w dodatku oba męskie)
Kategoria 4: Najlepsza piosenka śpiewana przez więcej niż 3 postacie jednocześnie
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1a)
7.I'm a priest- No o ile w wersji francuskiej to jest jeszcze jakoś tam do przeżycia to o tyle w wersji Angielskiej...NOPE.
6.Torn apart-No cóż...Phoebusa lepszego niż Patrick nie znajdą nigdzie, i tylko on tę piosenkę może wykonać tak,żeby była jeszcze w miarę do słuchania,jednakże w obu wersjach,francuskiej i angielskiej nie podoba mi się tak,żeby dostać wyższe miejsce niż 7 lub 6
5.Your love will kill me- No cóż, według mnie da się tę piosenkę jakoś przeżyć,choć klimat zupełnie nie mój...
4.Moon- Fajna,chwytliwa,nawet coś się tam rymuje,ale też czterech liter nie urywa...
3.The age of the cathedrals- Po Angielsku niezbyt mi się podoba..ale cóż,najgorsza też nie jest,miejsce 3 jest moim zdaniem i tak miejscem dość wysokim...
2.Dance My Esmeralda- Bardzo fajna piosenka,chwytliwa,poniekąd nawet romantyczna,w wersji angielskiej wydaje się taka bardzo...lekka.
1.God you made the world all wrong- nie wiem,czemu,ale ta piosenka zdecydowanie bardziej podoba mi się w wersji Angielskiej niż francuskiej...
1b)
4.My heart if you will swear- pod tą nazwą kryje się "La Monture"...o ile po francusku bardzo tę piosenkę lubię,to po angielsku...SŁABA...BARDZO...
3.Live For The One I Love- tutaj Tinie nie mam nic do zarzucenia,nie uważam,że zaśpiewała to jakoś bardzo źle(co nie znaczy,że nie dało się tego zrobić lepiej),ale jak słyszałam jak to śpiewa Celine Dion (do której przeważnie też nic nie mam oczywiście) to stwierdziłam,że...NIE...
2.Pagan Ave Maria- Fajna,życiowa,trochę smutna...idealna na jesienno-zimową handrę...
1. Bohemienne - mimo tego,co pisałam w poprzedniej notce to jednak w wersji angielskiej Bohemienne podoba mi się o wiele bardziej niż Live For The One I Love (vivre)...Po prostu uważam,że tu Tina Arena poradziła sobie lepiej
Kategoria 2 podpunkt (a)
No i tu żadna piosenka nie stoi na podium ani na ostatnim miejscu,bo w tym musicalu duety męskie są po prostu rzecz biorąc...słabe,wszystkie...Chociaż nie,interwencja Frolla i jego dialog z Phoebusem są całkiem niezłe...
Kategoria 2 podpunkt (b)
No duet Pań jest chyba tylko jeden, "Shining like the sun" no i co tu dużo mówić,jest genialny...
O kategorii 2 podpunkcie (c) się nie wypowiem,bo...Bo tu po prostu nie ma o czym mówić...
Home in the sky,The word Phoebus i The birds they put in cages są super...O reszcie po prostu pozwólcie,że się nie wypowiem...
kategoria 3:
2." The Bells"...No ładne,Garou fajnie to zaśpiewał,żywiołowo bardzo,za to Daniel i Bruno...No nie popisali się...ale jednak czegoś tu brak...
1.Belle (Is The Only Word)- CU-DO-WNE Po prostu,nic dodać nic ująć,zarąbista piosenka,w Każdym języku...
Kategoria 4: Najlepsza piosenka śpiewana przez więcej niż 3 postacie jednocześnie
3.the court of miracles-Nie polecam...Po prostu kiepskie...
2.The feast of fools-No...Kiepskie,ale lepsze od the court of miracles...można posłuchać od czasu do czasu,ale według mnie w wersji angielskiej nie jest to jedna z lepszych piosenek w tym musicalu...
1.The Refugees- A to są moi mili państwo na 100% moje klimaty, ja tę piosenkę, w każdym z 3 języków o których mówimy, lubię. Bardzo fajna 10/10
Kategoria 1: Najlepsza piosenka śpiewana przez jedną postać
a) męską
b) żeńską
Kategoria 2: Najlepszy duet
a) męski
b)żeński
c) damsko-męski
kategoria 3: najlepsze trio (No i tu w każdej notce będzie najmniej do pisania,bo tria w tym musicalu są No na ścisłość chyba tylko 2, w dodatku oba męskie)
Kategoria 4: Najlepsza piosenka śpiewana przez więcej niż 3 postacie jednocześnie
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1a)
7.I'm a priest- No o ile w wersji francuskiej to jest jeszcze jakoś tam do przeżycia to o tyle w wersji Angielskiej...NOPE.
6.Torn apart-No cóż...Phoebusa lepszego niż Patrick nie znajdą nigdzie, i tylko on tę piosenkę może wykonać tak,żeby była jeszcze w miarę do słuchania,jednakże w obu wersjach,francuskiej i angielskiej nie podoba mi się tak,żeby dostać wyższe miejsce niż 7 lub 6
5.Your love will kill me- No cóż, według mnie da się tę piosenkę jakoś przeżyć,choć klimat zupełnie nie mój...
4.Moon- Fajna,chwytliwa,nawet coś się tam rymuje,ale też czterech liter nie urywa...
3.The age of the cathedrals- Po Angielsku niezbyt mi się podoba..ale cóż,najgorsza też nie jest,miejsce 3 jest moim zdaniem i tak miejscem dość wysokim...
2.Dance My Esmeralda- Bardzo fajna piosenka,chwytliwa,poniekąd nawet romantyczna,w wersji angielskiej wydaje się taka bardzo...lekka.
1.God you made the world all wrong- nie wiem,czemu,ale ta piosenka zdecydowanie bardziej podoba mi się w wersji Angielskiej niż francuskiej...
1b)
4.My heart if you will swear- pod tą nazwą kryje się "La Monture"...o ile po francusku bardzo tę piosenkę lubię,to po angielsku...SŁABA...BARDZO...
3.Live For The One I Love- tutaj Tinie nie mam nic do zarzucenia,nie uważam,że zaśpiewała to jakoś bardzo źle(co nie znaczy,że nie dało się tego zrobić lepiej),ale jak słyszałam jak to śpiewa Celine Dion (do której przeważnie też nic nie mam oczywiście) to stwierdziłam,że...NIE...
2.Pagan Ave Maria- Fajna,życiowa,trochę smutna...idealna na jesienno-zimową handrę...
1. Bohemienne - mimo tego,co pisałam w poprzedniej notce to jednak w wersji angielskiej Bohemienne podoba mi się o wiele bardziej niż Live For The One I Love (vivre)...Po prostu uważam,że tu Tina Arena poradziła sobie lepiej
Kategoria 2 podpunkt (a)
No i tu żadna piosenka nie stoi na podium ani na ostatnim miejscu,bo w tym musicalu duety męskie są po prostu rzecz biorąc...słabe,wszystkie...Chociaż nie,interwencja Frolla i jego dialog z Phoebusem są całkiem niezłe...
Kategoria 2 podpunkt (b)
No duet Pań jest chyba tylko jeden, "Shining like the sun" no i co tu dużo mówić,jest genialny...
O kategorii 2 podpunkcie (c) się nie wypowiem,bo...Bo tu po prostu nie ma o czym mówić...
Home in the sky,The word Phoebus i The birds they put in cages są super...O reszcie po prostu pozwólcie,że się nie wypowiem...
kategoria 3:
2." The Bells"...No ładne,Garou fajnie to zaśpiewał,żywiołowo bardzo,za to Daniel i Bruno...No nie popisali się...ale jednak czegoś tu brak...
1.Belle (Is The Only Word)- CU-DO-WNE Po prostu,nic dodać nic ująć,zarąbista piosenka,w Każdym języku...
Kategoria 4: Najlepsza piosenka śpiewana przez więcej niż 3 postacie jednocześnie
3.the court of miracles-Nie polecam...Po prostu kiepskie...
2.The feast of fools-No...Kiepskie,ale lepsze od the court of miracles...można posłuchać od czasu do czasu,ale według mnie w wersji angielskiej nie jest to jedna z lepszych piosenek w tym musicalu...
1.The Refugees- A to są moi mili państwo na 100% moje klimaty, ja tę piosenkę, w każdym z 3 języków o których mówimy, lubię. Bardzo fajna 10/10
czwartek, 9 stycznia 2020
Piosenki z Notre Dame de Paris, po raz kolejny,ale inaczej;czyli mój ranking...cz.1 czyli wersja francuska
Witajcie moi kochani w kolejnej notce na tym blogu. Będzie to,jak już się pewnie domyślacie po tytule,kolejna notka poświęcona jakże świetnemu musicalowi. Jak też pewnie po tytule widzieliście będzie to notka podzielona na trzy części, w każdej części omówimy sobie jedną wersję językową musicalu,kolejno Francuską,Angielską i Polską. No więc dziś zaczniemy od wersji francuskiej,ale to nie będzie taki "typowy" prosty ranking,bo...Przede wszystkim nie będzie to jeden ranking,a kilka osobnych...teraz wam przedstawię jakież to będą kategorię rankingów a później z samymi rankingami lecimy...
Kategoria 1: Najlepsza piosenka śpiewana przez jedną postać
a) męską
b) żeńską
Kategoria 2: Najlepszy duet
a) męski
b)żeński
c) damsko-męski
kategoria 3: najlepsze trio (No i tu w każdej notce będzie najmniej do pisania,bo tria w tym musicalu są No na ścisłość chyba tylko 2, w dodatku oba męskie)
Kategoria 4: Najlepsza piosenka śpiewana przez więcej niż 3 postacie jednocześnie ( i tu takie piosenki są...no NA ŚCIIIIIIIIISŁOŚĆ 3,ale postanowiłam je umieścić,bo...bo tak) No ale do rzeczy...wspomnę jeszcze tylko,że będziemy iść od największego numeru (nie mówię,że od 10 bo to się chyba nie uda...) do numeru 1 czyli od najmniej do najbardziej lubianej
Ale pewnie zapytacie jeszcze,dlaczego robię 3 osobne rankingi na 3 wersje językowe,skoro to są i tak te same piosenki,tylko w różnych językach..odpowiedź jest prosta...o ile na przykład piosenka "La cour des miracles" po francusku nie podoba mi się w zasadzie wcale, o tyle na przykład po Polsku podoba mi się bardzo... Oczywiście obok tytułu piosenki będzie również wytłumaczenie,czemu w moim rankingu w danej wersji językowej zajęła takie czy takie miejsce.No ale dobra,bo przedłużam i przedłużam. Przejdźmy żeż do rzeczy.
Kategoria pierwsza,podpunkt (a)
7. Dechire- Uzasadnienie jest proste,ta piosenka może nie jest moją ulubioną ale po prostu daje pozytywnego kopa
6.être prêtre et aimer une femme- Uważam,że ta piosenka jest prosta i (pomimo swego tematu) po prostu przyjemna do słuchania
5.Lune- też nie uważam,żeby była jakaś nie wiem jak dobra,ale również i jej bardzo przyjemnie mi się słucha
4. tu vas me détruire- uważam,że jest bez jakiegoś większego...polotu, w zasadzie dość mdła,ale Daniel Lavoie śpiewa ją w takim stylu,że nie jest totalnie zła,więc dlatego w naszym zestawieniu ląduje na tak wysokim miejscu
3. Danse mon Esmeralda- No cóż,fajna piosenka,bardzo romantyczna na swój sposób,fajnie się jej słucha,ale jakoś nie jest moim numerem jeden...
2. dieu, que le monde est injuste- bardzo klimatyczna piosenka,bardzo życiowa,bardzo fajna.również miła dla ucha
1.le temps des cathédrales- No cóż,uważam,że to najlepsza piosenka śpiewana przez jedną postać (nie licząc wykonania jej na końcu musicalu przez wszystkich) bo nie za długa,fajnie wprowadzająca w akcję,fajna łatwa i szybka do nauczenia się...10/10
Kategoria pierwsza,podpunkt (b)
4.Ave Maria Paien- uważam,że ta piosenka jest dość nijaka,w zasadzie prawie nic do musicalu nie wnosi,mimo,że oczywiście Helene wykonała ją bardzo ładnie...
3.Bohemienne - (tak,wiem,że początek śpiewa phoebus,ale jest to na tyle krótkie,że nie zaliczałam tego do kategorii 2...) No cóż,fajna piosenka,bardzo żywa,skoczna,melodyjna ale według mnie i tak troszkę mało w niej...emocji...
2.La Monture- uważam,że jest to piosenka bardzo naładowana emocjonalnie,bardzo wpasowująca się w klimat tego musicalu i akuratna do Postaci,która ją wykonuje...
1.Vivre-i to jest mój numer jeden jeżeli chodzi o piosenki śpiewane przez jedną postać żeńską,bo uważam,że Helene naprawdę dobrze wczuła się w te emocję, zwłaszcza według mnie słychać to w refrenie...ogólnie uważam,że ta piosenka we wszystkich językach,na które został przetłumaczony musical brzmi najlepiej ze wszystkich piosenek wykonywanych przez kobiety...
Kategoria 2 podpunkt (a)
No i tu żadna piosenka nie stoi na podium ani na ostatnim miejscu,bo w tym musicalu duety męskie są po prostu rzecz biorąc...słabe,wszystkie...Chociaż nie,interwencja Frolla i jego dialog z Phoebusem są całkiem niezłe...
Kategoria 2 podpunkt (b)
No duet Pań jest chyba tylko jeden, "Il est beau comme le soleil" no i co tu dużo mówić,jest genialny...
Kategoria 2 podpunkt (c)
5.Un matin tu dansais- czy ta piosenka wnosi do tego musicalu coś więcej, niż to,że niedługo Po niej wieszają Esmi?...4.Ces diamants-là- no też rzekłabym,że jest to piosenka dość bardzo średnia...
3. Le mot Phoebus- No cóż, fajna,krótka ale w zasadzie mam wrażenie,że jest taką małą "zapchajdziurą" choć z drugiej strony bez tej piosenki ten musical już nie byłby taki sam...
2.Les Oiseaux qu'on met en cage- I to jest fajna,konkretna,treściwa piosenka,z przesłaniem,które trzeba jednak czytać "między wierszami"...ale sądzę,że w tej kategorii należy jej się drugie miejsce...
1.Ma maison c'est ta maison- No i tu nie chcę nic pisać,bo uważam,że ta piosenka jest tak dobra,że obroni się sama i w pełni zasługuje na pierwsze miejsce...
kategoria 3:
2. Les cloches (tak,wiem,że tu jak w przypadku Bohemienne Frollo i Gringoire śpiewają tylko na początku a później, nie licząc akrobatów,tworzących chórek, quasi śpiewa sam...z takich samych względów Ave Maria zaliczyłam do piosenki śpiewanej przez jedną postać,mimo,że Esmi też ma tam chórek w niektórych momentach...)
1. No Of course Belle...Chyba nie muszę tłumaczyć,czemu,nie?
Kategoria 4:
3.la cour des miracles- Długa,pogubić się w niej idzie,wątków w niej tak w sumie 1500...Ja nie za bardzo ją lubię we francuskiej wersji,choć w Polskiej podoba mi się bardzo,ale do tego przejdziemy w trzeciej części tej notki...
2.La fête des fous- no też niby fajna, ale w wersji Francuskiej również nie bardzo mi się podoba, choć uważam,że w naszej,polskiej wersji zrobili ją bardzo dobrze...
1.les sans-papiers- Najlepsza piosenka śpiewana przez tyle osób jednocześnie,ta energia,te emocje, i ona podoba mi się zarówno po Francusku jak i Po Angielsku i Po Polsku...i w każdej części tejże notki to właśnie ona w kategorii czwartej będzie zajmować pierwsze miejsce
Kategoria 1: Najlepsza piosenka śpiewana przez jedną postać
a) męską
b) żeńską
Kategoria 2: Najlepszy duet
a) męski
b)żeński
c) damsko-męski
kategoria 3: najlepsze trio (No i tu w każdej notce będzie najmniej do pisania,bo tria w tym musicalu są No na ścisłość chyba tylko 2, w dodatku oba męskie)
Kategoria 4: Najlepsza piosenka śpiewana przez więcej niż 3 postacie jednocześnie ( i tu takie piosenki są...no NA ŚCIIIIIIIIISŁOŚĆ 3,ale postanowiłam je umieścić,bo...bo tak) No ale do rzeczy...wspomnę jeszcze tylko,że będziemy iść od największego numeru (nie mówię,że od 10 bo to się chyba nie uda...) do numeru 1 czyli od najmniej do najbardziej lubianej
Ale pewnie zapytacie jeszcze,dlaczego robię 3 osobne rankingi na 3 wersje językowe,skoro to są i tak te same piosenki,tylko w różnych językach..odpowiedź jest prosta...o ile na przykład piosenka "La cour des miracles" po francusku nie podoba mi się w zasadzie wcale, o tyle na przykład po Polsku podoba mi się bardzo... Oczywiście obok tytułu piosenki będzie również wytłumaczenie,czemu w moim rankingu w danej wersji językowej zajęła takie czy takie miejsce.No ale dobra,bo przedłużam i przedłużam. Przejdźmy żeż do rzeczy.
Kategoria pierwsza,podpunkt (a)
7. Dechire- Uzasadnienie jest proste,ta piosenka może nie jest moją ulubioną ale po prostu daje pozytywnego kopa
6.être prêtre et aimer une femme- Uważam,że ta piosenka jest prosta i (pomimo swego tematu) po prostu przyjemna do słuchania
5.Lune- też nie uważam,żeby była jakaś nie wiem jak dobra,ale również i jej bardzo przyjemnie mi się słucha
4. tu vas me détruire- uważam,że jest bez jakiegoś większego...polotu, w zasadzie dość mdła,ale Daniel Lavoie śpiewa ją w takim stylu,że nie jest totalnie zła,więc dlatego w naszym zestawieniu ląduje na tak wysokim miejscu
3. Danse mon Esmeralda- No cóż,fajna piosenka,bardzo romantyczna na swój sposób,fajnie się jej słucha,ale jakoś nie jest moim numerem jeden...
2. dieu, que le monde est injuste- bardzo klimatyczna piosenka,bardzo życiowa,bardzo fajna.również miła dla ucha
1.le temps des cathédrales- No cóż,uważam,że to najlepsza piosenka śpiewana przez jedną postać (nie licząc wykonania jej na końcu musicalu przez wszystkich) bo nie za długa,fajnie wprowadzająca w akcję,fajna łatwa i szybka do nauczenia się...10/10
Kategoria pierwsza,podpunkt (b)
4.Ave Maria Paien- uważam,że ta piosenka jest dość nijaka,w zasadzie prawie nic do musicalu nie wnosi,mimo,że oczywiście Helene wykonała ją bardzo ładnie...
3.Bohemienne - (tak,wiem,że początek śpiewa phoebus,ale jest to na tyle krótkie,że nie zaliczałam tego do kategorii 2...) No cóż,fajna piosenka,bardzo żywa,skoczna,melodyjna ale według mnie i tak troszkę mało w niej...emocji...
2.La Monture- uważam,że jest to piosenka bardzo naładowana emocjonalnie,bardzo wpasowująca się w klimat tego musicalu i akuratna do Postaci,która ją wykonuje...
1.Vivre-i to jest mój numer jeden jeżeli chodzi o piosenki śpiewane przez jedną postać żeńską,bo uważam,że Helene naprawdę dobrze wczuła się w te emocję, zwłaszcza według mnie słychać to w refrenie...ogólnie uważam,że ta piosenka we wszystkich językach,na które został przetłumaczony musical brzmi najlepiej ze wszystkich piosenek wykonywanych przez kobiety...
Kategoria 2 podpunkt (a)
No i tu żadna piosenka nie stoi na podium ani na ostatnim miejscu,bo w tym musicalu duety męskie są po prostu rzecz biorąc...słabe,wszystkie...Chociaż nie,interwencja Frolla i jego dialog z Phoebusem są całkiem niezłe...
Kategoria 2 podpunkt (b)
No duet Pań jest chyba tylko jeden, "Il est beau comme le soleil" no i co tu dużo mówić,jest genialny...
Kategoria 2 podpunkt (c)
5.Un matin tu dansais- czy ta piosenka wnosi do tego musicalu coś więcej, niż to,że niedługo Po niej wieszają Esmi?...4.Ces diamants-là- no też rzekłabym,że jest to piosenka dość bardzo średnia...
3. Le mot Phoebus- No cóż, fajna,krótka ale w zasadzie mam wrażenie,że jest taką małą "zapchajdziurą" choć z drugiej strony bez tej piosenki ten musical już nie byłby taki sam...
2.Les Oiseaux qu'on met en cage- I to jest fajna,konkretna,treściwa piosenka,z przesłaniem,które trzeba jednak czytać "między wierszami"...ale sądzę,że w tej kategorii należy jej się drugie miejsce...
1.Ma maison c'est ta maison- No i tu nie chcę nic pisać,bo uważam,że ta piosenka jest tak dobra,że obroni się sama i w pełni zasługuje na pierwsze miejsce...
kategoria 3:
2. Les cloches (tak,wiem,że tu jak w przypadku Bohemienne Frollo i Gringoire śpiewają tylko na początku a później, nie licząc akrobatów,tworzących chórek, quasi śpiewa sam...z takich samych względów Ave Maria zaliczyłam do piosenki śpiewanej przez jedną postać,mimo,że Esmi też ma tam chórek w niektórych momentach...)
1. No Of course Belle...Chyba nie muszę tłumaczyć,czemu,nie?
Kategoria 4:
3.la cour des miracles- Długa,pogubić się w niej idzie,wątków w niej tak w sumie 1500...Ja nie za bardzo ją lubię we francuskiej wersji,choć w Polskiej podoba mi się bardzo,ale do tego przejdziemy w trzeciej części tej notki...
2.La fête des fous- no też niby fajna, ale w wersji Francuskiej również nie bardzo mi się podoba, choć uważam,że w naszej,polskiej wersji zrobili ją bardzo dobrze...
1.les sans-papiers- Najlepsza piosenka śpiewana przez tyle osób jednocześnie,ta energia,te emocje, i ona podoba mi się zarówno po Francusku jak i Po Angielsku i Po Polsku...i w każdej części tejże notki to właśnie ona w kategorii czwartej będzie zajmować pierwsze miejsce
środa, 1 stycznia 2020
Kolejne młode talenty
Witam moi kochani. Pokazywałam wam już,jak młode osóbki śpiewają "Belle", było to wykonanie przepiękne, zdecydowanie należą się oklaski dla tych młodych ludzi,którzy z pewnością wyrosną na cudownych artystów. A dziś pora na kolejną dawkę młodzieży z ogromniastym talentem. z czego jedna piosenka,którą w tym poście usłyszycie nie będzie pochodziła z musicalu,a dwie będą pochodziły z Musicalu...ale nie z oryginału a będą to wykonania w naszej wersji językowej.
To co,Lecimy?
To może na początek Hit..."My Heart Will go on" w wykonaniu pewnej uroczej dziewięciolatki?
To teraz coś z musicalu i...Z NASZEGO,POLSKIEGO PODWÓRKA.
Nie wiem,czy powinnam podawać tu dane tego chłopaka,ale i tak wrzucę wam tu 2 piosenki,z czego jedno video idzie znaleźć na jego kanale na yt,gdzie jako nazwę ma swoje imię i nazwisko,więc zaryzykuję. Proszę Państwa Kuba Anusiewicz
Tu jako 13-latek śpiewa w "mam talent" już nam wszystkim dobrze znane "Katedry"...
A tu już prawdopodobnie bliżej być może 18-tki, śpiewa "Belle"
No cóż,również niczego sobie młodzież,przeuroczy i świetnie śpiewają.
Cóż tu dużo mówić,zazdroszczę talentu...
To co,Lecimy?
To może na początek Hit..."My Heart Will go on" w wykonaniu pewnej uroczej dziewięciolatki?
Nie wiem,czy powinnam podawać tu dane tego chłopaka,ale i tak wrzucę wam tu 2 piosenki,z czego jedno video idzie znaleźć na jego kanale na yt,gdzie jako nazwę ma swoje imię i nazwisko,więc zaryzykuję. Proszę Państwa Kuba Anusiewicz
No cóż,również niczego sobie młodzież,przeuroczy i świetnie śpiewają.
Cóż tu dużo mówić,zazdroszczę talentu...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
blog o tytule "Na wózku inwalidzkim przez świat po raz 2" czyli życie i świat oczami osoby niepełnosprawnej,czyli moimi
Szukaj na tym blogu
O mnie
Lubię
- Bruno Pelletier
- Daniel Lavoie
- Francja
- Garou
- Helene Segara
- Julie Zenatti
- Kanada
- Katedra Marii Panny w Paryżu
- Luck Mervil
- Montreal
- Musical "Notre Dame De Paris"
- muzyka
- Muzyka Francuska
- Paryż
- Patrick Fiori
- podróże