Dziś bloga widziało

Q&A z postaciami-pytania i odpowiedzi.

  Witajcie, kochani! Pamiętacie, jak próbowałam zrobić Q&A ze mną, jako autorką? Dziękuję za wszystkie (nawet to jedno!) pytanie! Pomyśl...

piątek, 25 sierpnia 2023

Recenzja przedpremierowa

 Witajcie. Dzisiaj chciałabym zaprezentować wam pewną recenzję, którą otrzymałam od życzliwej osoby jeszcze przed oficjalną premierą mojej książki. 
"Droga Pisarko (bo po przeczytaniu Twojego dzieła myślę, że z pełną świadomością mogę Cię tak nazwać.) Nie wiem od czego zacząć...chyba najlepsze będzie GRATULUJĘ! Hmmm muszę przyznać, że jestem zaskoczona, że udało Ci się utrzymać czytelnika w ciekawości przy tak długiej powieści…! Przede wszystkim na pochwałę zasługuję również to, jak zbudowałaś postaci w swej książce, namalowałaś naprawdę piękne obrazy i wnętrza i zewnętrza. Jak już przy pięknie – to ile serca włożyłaś w oddanie miłości, którą opisywałaś – chapeau bas!!! W ogóle mam wrażenie, że z każdym rozdziałem rozkręcałaś się, coraz bardziej… Głębia uczuć, z jakimi pisałaś jest fenomenalna...
-Historia z piórkiem w bardzo ciekawy sposób rozpala ciekawość CO dalej?
- Bardzo ciekawy opis postaci. 
- Super, że w tak ciekawy sposób przedstawiłaś Wrześnię.
- Bardzo fajnie zbudowałaś nastrój w momencie rozmowy Pameli z Piotrem o zaręczynach, kiedy reszta się o tym dowiedziała.
- To, w jaki sposób przedstawiasz szacunek ze strony Piotra dla kobiet tak właśnie powinno być.
- Ciekawe przejście narracji w szóstym rozdziale z niej na niego.
- W rozdziale dwunastym ciekawie przedstawiłaś wrażliwość bohatera przy śpiącej Felicii.
- Rozdział piętnasty; no tu już sceny na romansidło do kin, oczywiście w pozytywnym znaczeniu.
- Rozdział osiemnasty- emocje, emocje, emocje – cała paleta barw uczuć.
- Rozdział dwudziesty – cukierkowo, aż uśmiech sam pcha się na usta.
- Rozdział dwudziesty pierwszy – fajne przejście do narracji Felicii.
- „Wielka ,piękna, biała karoca ze złotymi i liliowymi zdobieniami” , Myślałem o sześciu, najlepiej klaczach, i nie mogą być białe, bo to jest już przereklamowane. Myślałem o klaczach maści kasztanowatej – ładniutka:)
- Rozdział dwudziesty piąty i już chce mi się jeść.
-"- Pierre, mój ty kaczorku".
- Piórka na ślubie… bardzo ciekawy pomysł, pełen takiej subtelnej delikatności, symboliki Isabelle, super.
-No właśnie… po co ludzie tak komplikują życie – wystarczy po prostu ze sobą rozmawiać, myślę, że to też jedno z przesłań Twojej książki.
- Fenomenalny pomysł na spotkanie Isabelle z Piotrem, rozmowa o krzyżyku… wyższa szkoła jazdy, ogromna wrażliwość.
-Alternatywna rzeczywistość – nie no i znów „czapki z głów” bardzo oryginalny pomysł, niewiarygodne w jaki fascynujący sposób przedstawiłaś spotkanie z „duchem”.
-Piszesz w pewnym momencie o „efekcie wow” – taki właśnie robi Twoja książka.
- Suknia ślubna – po takim opisie, widzę ją po prostu przed oczami.
-Lucette i jej wewnętrzna przemiana – bardzo dobry pomysł.
-Miłość będzie rosła jak zielona dolina – mega dobre porównanie.
-I „wykorzystałaś” Sokratesa, no proszę.
Tak , jak napisałam na początku – uważam, że „im dalej w las, tym ciekawiej. To była naprawdę świetna przygoda! Naprawdę masz talent."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powered By Blogger

blog o tytule "Na wózku inwalidzkim przez świat po raz 2" czyli życie i świat oczami osoby niepełnosprawnej,czyli moimi

Szukaj na tym blogu

Lubię

  • Bruno Pelletier
  • Daniel Lavoie
  • Francja
  • Garou
  • Helene Segara
  • Julie Zenatti
  • Kanada
  • Katedra Marii Panny w Paryżu
  • Luck Mervil
  • Montreal
  • Musical "Notre Dame De Paris"
  • muzyka
  • Muzyka Francuska
  • Paryż
  • Patrick Fiori
  • podróże